Sesja ślubna w mieście Porto

PREZENT ŚLUBNY

O tym, że na wyjazd w podróż poślubną trzeba zabrać także suknię, panna młoda dowiedziała się w ostatniej chwili. Sesja zdjęciowa była bowiem jednym z prezentów od jej małżonka! Poznajcie jedyną w swoim rodzaju historię Pauliny, Karola i ogromnej niespodzianki, jaką była ich romantyczna sesja ślubna w mieście Porto.

PORTO – MIASTO JAK ŻADNE INNE

Podróż poślubna moich dzisiejszych bohaterów była dokładnie zaplanowana i wyczekiwana. Cudowna Portugalia, a w niej malownicze Porto… jakież zaskoczenie musiała przeżyć Paulina, gdy dowiedziała się, że musi w bagażu znaleźć miejsce na swoją suknię ślubną, a do programu wyjazdu dodać sesję zdjęciową! Bardzo się cieszę, że mogłem być elementem tej – na szczęście przyjemnej i przyjętej z radością! – niespodzianki.

Podczas pełnego wrażeń dnia w bogatym w zapierające dech w piersiach widoki Porto udało się nam zwiedzić kawałek miasta i znaleźć mnóstwo ciekawych miejsc, które aż prosiły się o zostanie tłem dla sesji fotograficznej. Kolorowe budynki, urokliwe uliczki i momentami egzotyczna wręcz przyroda zachwycały nas praktycznie na każdym kroku! Popołudniową porą dołączyła do nich zjawiskowa latarnia morska Farolim de Felgueiras, a także położona niedaleko kamienista plaża. Do samego Porto wróciliśmy idealnie na zachód słońca – i dobrze się stało, bo bajecznie oświetlony port tego miasta to niezapomniany widok jak z pocztówki!

NIESPODZIEWANA SESJA ŚLUBNA W MIEŚCIE – TAK CZY NIE?

Pewnie zastanawiacie się, czy prezent w postaci sesji zdjęciowej jest dobrym pomysłem. W przypadku Pauliny i Karola sprawdził się znakomicie, co widać już na pierwszy rzut oka – takich uśmiechów nie da się udawać! Jeśli zastanawiacie się nad podarowaniem tego typu doświadczenia swojej ukochanej osobie, musicie zastanowić się, czy faktycznie by tego chciała. Istnieje duża szansa, że tak – w końcu fotografia ślubna, niepowtarzalna podróż i pierwsza wspólna przygoda na nowej drodze życia to gwarancja naprawdę fantastycznych wspomnień, które dodatkowo zostaną utrwalone na zdjęciach!

CO ZAŁOŻYĆ NA SESJĘ ŚLUBNĄ W MIEŚCIE LUB POZA NIM

W wielu przypadkach problem stylizacji przygotowanej z myślą o sesji ślubnej po prostu odpada – sesję przeprowadza się w dniu ślubu, korzystając z chwili wolnego czasu między kolejnymi częściami uroczystości i świętowania. Wiele par decyduje się jednak na organizację sesji ślubnej w innym terminie – i co wtedy?

Pamiętajcie, że stylizacja z sesji nie musi być idealną kopią tej z dnia uroczystości. Elementy takie jak suknia ślubna wydają się nieodzowne, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by uzupełnić je innymi dodatkami. Najważniejsza jest wygoda! Dlatego jeśli Wasza sesja ślubna odbywać ma się na przykład przy okazji wieczornego spaceru na łonie natury, warto zamienić szpilki na wygodniejsze i bardziej stabilne buty, a koronkowe bolerko zastąpić płaszczem, swetrem czy nawet skórzaną kurtką. Sesja w pełnym słońcu? Nie męczcie się, załóżcie ciemne okulary i porzućcie krępującą ruchy pana młodego marynarkę na rzecz fajnej kamizelki czy duetu koszula + ciekawe szelki! Podobnie jest z fryzurami – misternie upięte na okoliczność ceremonii ślubnej włosy panny młodej spokojnie można rozpuścić lub ozdobić wakacyjnym kapeluszem. Nie bójcie się postawić na komfort, zwłaszcza w obliczu całodniowej sesji.

Na mojej stronie znajdziecie wpis poświęcony poradom dotyczącym organizacji ślubnej i narzeczeńskiej sesji zdjęciowej. Odsyłam Was do niego po garść praktycznych rad i inspiracji, które z pewnością się Wam przydadzą – a tymczasem wracajmy do przepięknego Porto wraz z Pauliną i Karolem!