Plenerowa sesja narzeczeńska pod Warszawą
PROST HISTORIE
Sesje narzeczeńskie to osobiste, intymne wydarzenia, na które każda para ma zupełnie inny pomysł. Niektórzy chcą, by ich sesja narzeczeńska odbyła się na końcu świata i była pełna akcji i kolorów, inni zaś wolą prostotę i wybierają zwykły-niezwykły wypad za miasto po pracy… Dokładnie tak jak moi dzisiejsi bohaterowie, Monika i Janek, którzy swoją sesję narzeczeńską połączyli z krótkim wypoczynkiem pod Warszawą.
UCZIECZKA Z WARSZAWY
Pomysł Moniki i Janka, by pewnego z pozoru zwykłego dnia po pracy znaleźć kilka chwil wytchnienia od miejskiego zgiełku i połączyć je z sesją narzeczeńską, to świetny dowód na to, że do uchwycenia wspólnych, niepowtarzalnych momentów nie potrzeba ani dużo czasu, ani wymyślnych strojów czy rekwizytów. Podczas takiej małej, kilkugodzinnej zaledwie ucieczki z Warszawy można nie tylko znakomicie się bawić, ale i poczuć prawdziwą bliskość z naturą i sobą nawzajem; myślę, że doskonale widać to na fotografiach wykonanych przeze mnie tego przyjemnego, ciepłego dnia.
W okolicy Warszawy nie brakuje miejsc, w których można zorganizować plenerową sesję narzeczeńską – trzeba tylko ich poszukać. Monika i Janek zdecydowali się na sesję w przepięknym, choć nieco niedocenianym rezerwacie przyrody Wyspy Świderskie, do którego z centrum stolicy dojechać można w zaledwie pół godziny. To fantastyczne miejsce dla miłośników natury, którym marzy się dzika plaża i zachód słońca jak z widokówki, ale nie mają ochoty na dalekie podróże nad morze.
JUŻ NIE MA DZIKICH PLAŻ?
Wybór idealnego miejsca na sesję narzeczeńską może wydawać się trudny, ale bez obaw – na pewno poradzicie sobie z tym zadaniem! W Polsce nie brakuje w końcu pięknych miejsc, bez względu na to, czy wolicie za tło wykorzystać uroki nienaruszonej przez człowieka przyrody, czy raczej prawdziwą miejską dżunglę. Jeżeli tak jak Monika i Janek chcecie urządzić sesję narzeczeńską w plenerze, ale nie zamierzacie organizować długich wyjazdów specjalnie dla w celu robienia zdjęć – koniecznie zacznijcie poszukiwanie interesujących miejsc od swojej najbliższej okolicy.
Jak przekonacie się już za chwilę, podczas oglądania niektórych z poniższych fotografii aż trudno uwierzyć, że plaża, która stała się głównym miejscem naszej sesji, znajduje się pod Warszawą i wcale nie jest dziką, nadbałtycką miejscówką dostępną tylko dla wtajemniczonych! Gorąco zachęcam Was do poszukiwania tego typu magicznych miejsc na własną rękę. Popytajcie znajomych, poszukajcie w Internecie… a może wybierzcie się w najbliższy weekend w podróż w nieznane i odkryjcie, co do zaoferowania ma Wasza okolica?
SESJA NARZECZEŃSKA W REZERWACIE WYSPY ŚWIDERSKIE
Jeśli szukacie pomysłów i inspiracji na własną sesję narzeczeńską, kilka przydatnych wskazówek znajdziecie w moim krótkim poradniku, do lektury którego serdecznie Was zapraszam. A może zainspiruje Was także romantyczna sesja narzeczeńska Moniki i Janka w podwarszawskim rezerwacie przyrody? Ta już za chwilę – mam nadzieję, że się Wam spodoba!
TO CO, JESZCZE JEDNA FOTORELACJA?
Opowiadanie miłosnych historii przy pomocy zdjęć to dla mnie przyjemność – mam nadzieję, że sesja narzeczeńska Moniki i Janka tylko Wam to udowodniła. Mój blog to jednak nie tylko fotoreportaże z sesji narzeczeńskich, ale przede wszystkim fotografia ślubna. Będę zaszczycony, jeśli zechcecie obejrzeć kolejną fotorelację – z tego typu sesji czy też ślubu i wesela – mojego autorstwa. Przykłady zalinkowane są poniżej – wystarczy jedno kliknięcie!
DO ZOBACZENIA!
Dziękuję, że dotarliście do końca tego wpisu! Poniżej znajdziecie kilka przydatnych linków, z których dowiecie się szczegółów na temat tego, w jaki sposób pracuję jako fotograf ślubny. Kliknijcie jeden z odnośników, by przenieść się na stronę o mnie i moim sposobie pracy, do mojej oferty czy do podstrony zawierającej opinie na temat współpracy ze mną autorstwa par, które miałem już przyjemność fotografować.
Macie pytanie lub pomysł na własną sesję? Zachęcam do skorzystania z zakładki kontakt! Czekam na wiadomość od Was!
