Sesja narzeczeńska nad Wisłą

Sesja narzeczeńska nad Wisłą

KAMPEREM ZA MIASTO

Sesja narzeczeńska to wspaniała okazja do uchwycenia Waszych uczuć zanim na dobre wpadniecie w wir planowania swojego ślubu i wesela. Najbardziej lubię, gdy tego typu sesja ma swój motyw przewodni – tak też było i w tym przypadku, a moimi bohaterami byli Asia i Józek oraz Chmurka, czyli ich… niebieski kamper!

VOLKSWAGEN I MINI WAKACJE

Wiadomo, że samochód potrafi być trochę jak członek rodziny. Zwłaszcza kiedy zapraszacie go na własny ślub i to w bardzo ważnej roli. Dlatego też pomysł na sesję narzeczeńską zrodził się naturalnie i praktycznie natychmiastowo: wsiadamy do Volkswagena i uciekamy z Warszawy. Nie uciekliśmy daleko, bowiem jedno z ukochanych i szczególnie ważnych dla Asi i Józka miejsc znajduje się zaledwie 15 kilometrów od centrum stolicy. Aż trudno w to uwierzyć, gdy spojrzymy na niesamowicie urokliwą łąkę i plażę ze zdjęć, że taka ucieczka to zaledwie kilkanaście minut drogi od najbardziej zatłoczonych ulic Warszawy.

Wakacje w pigułce – tak mogłaby się nazywać ta sesja przed ślubem. Było beztrosko i zabawnie, intymnie i romantycznie. Co jednak najważniejsze, było tak, jak lubią Asia i Józek. Podróżniczo, spontanicznie i z miłością, a także… z Chmurką w honorowej roli.

Wiosenna sesja narzeczeńska nad Wisłą w Warszawie

SESJA NARZECZEŃSKA NAD WISŁĄ POD WARSZAWĄ

Asia i Józek zdecydowali się na zaaranżowanie swojej sesji przedślubnej dokładnie tak, jak zachęcam do tego wszystkie pary – czyli nie organizując jej w celu zrobienia pamiątkowych zdjęć z pierścionkiem zaręczynowym w tle, ale głównie by pobyć razem, dobrze się bawić a przy okazji uwiecznić spędzony ze sobą czas. Ich wiosenna sesja narzeczeńska nad Wisłą była zatem niby zwykłym, ale jednak bardzo szczególnym wypadem kamperem za miasto.

INSPIRACJE NA SESJĘ NARZECZEŃSKĄ NIE TYLKO W WARSZAWIE

Polecam pójście w ślady moich dzisiejszych bohaterów: zaplanowanie aktywności, którą obydwoje lubicie albo której chcielibyście dopiero spróbować, to świetna okazja do zaproszenia fotografa i stworzenia sesji przedślubnej z bardzo osobistym sznytem. Może macie swoje ukochane miejsce, wybieracie się na weekend w góry albo zawsze chcieliście odwiedzić jakiś zakątek, który znajduje się całkiem niedaleko? A może wręcz przeciwnie, jesteście domatorami i uwielbiacie grać w planszówki albo gotować w swojej przytulnej kuchni? Wykorzystajcie to! Jeśli chcecie poznać inne porady i pomysły, które mogą się Wam przydać podczas planowania sesji narzeczeńskiej, zapraszam po inspiracje do mojego artykułu.

Cieszę się, że mogłem towarzyszyć Asi i Józkowi w tej narzeczeńskiej przygodzie. Niektóre z uchwyconych przeze mnie ich wspólnych chwil obejrzeć możecie poniżej – mam nadzieję, że i Was przeniosą do świata wakacyjnej beztroski.

NIE TYLKO SESJE NARZECZEŃSKIE

Na moim blogu znajdziecie oczywiście również inne wpisy a wśród nich bardzo dużą różnorodność reportaży ślubnych, które są tutaj publikowane nieprzerwanie od kilku lat. Zachęcam Was gorąco aby nie kończyć przygody z moją fotografią tylko na tej sesji narzeczeńskiej ale również zerknąć na inne historie. Poniżej 6 przykładowych propozycji – każda dotyczy innego ślubu i miejsca i każda stanowi świetną inspiracje podczas przygotowań do własnego wesela.

TO MOŻE BYĆ DOPIERO POCZĄTEK

Jeśli spodobała Wam się moja fotografia to zapewne chcielibyście dowiedzieć się o niej trochę więcej. Nic bardziej prostego – poniżej czekają na Was linki do podstron, które odpowiedzą na większość Waszych pytań. Możecie się na nich dowiedzieć jak pracuje i co jest dla mnie naprawdę istotne w byciu fotografem ślubnym. Pamiętajcie też, że jeśli nie znajdziecie tam odpowiedzi na interesujące Was kwestie lub po prostu macie ochotę do mnie zagadać to sprawa ma się następująco – wejdźcie w zakładkę kontakt i dajcie o sobie znać. Z przyjemnością odpowiem na wszystkie Wasze pytania nawet jeśli nie będą związane ze ślubem.

przeczytaj co napisały o mnie pary

dowiedz się więcej o tym jak pracuję

Wasza inwestycja we wspomnienia