Plenerowy ślub i wesele w Villa Julianna

Pora na reportaż z plenerowego ślubu i wesela w Villi Julianna Asi i Józka, który odbył się wczesną wiosną 2019 roku. Cudowna para, wyjątkowe miejsce oddalone od miejskiego zgiełku, pogoda o której można pomarzyć nawet latem i ‘Chmurka’ czyli błękitny kamper – to tylko niektóre elementy, które złożyły się na reportaż z przepięknego plenerowego ślubu. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z Julianowa koło Piaseczna pod Warszawą.

PLENEROWY ŚLUB W VILLA JULIANNA Z DALA OD ZGIEŁKU MIASTA

To chyba odczuł każdy z gości – ślub i wesele upłynęły w prawdziwie cudownej atmosferze. I to z wielu powodów. Jednym z nich był fakt, że Villa Julianna jest wymarzonym miejscem na ślub dla tych, którzy chcą pobrać się w miejscu, gdzie panuje cisza i gdzie natura tworzy wspaniałą oprawę. Trzeba przyznać, że wesele w Villa Julianna zrobi wrażenie również na wszystkich miłośnikach eleganckiej i klasycznej architektury. Przepięknie odrestaurowany obiekt szlachecki z 1874 roku wraz ze zdobiącą go przeszkloną oranżerią jest jednym z ładniejszych dworków w okolicy Warszawy. W romantyczny nastrój wprowadza tam również aleja kilkusetletnich kasztanowców wiodąca do ogrodu i obiektu. Jeżeli szukacie inspiracji na to gdzie w Warszawie wyprawić swoje wesele zerknijcie na przygotowaną przeze mnie listę najpiękniejszych miejsc na ślub w Warszawie i okolicach.

KAMPEREM DO ŚLUBU!

W przypadku Asi i Józka nie było mowy o sztywnym i formalnym ślubie. To, że będzie to uroczystość według ich pomysłu było chyba jasne dla wszystkich, którzy ich znali. Dlatego też błękitno-biały kamper – nieodłączny element ważnych wypraw Asi i Józka, w tym i tej, najważniejszej, był tego dnia równie ważny jak i przysięga, którą sobie złożyli. Co więcej, dla fotografii ślubnej, takie auto to fantastyczny dodatek, który skutecznie wykorzystaliśmy podczas sesji jeszcze przed oficjalną częścią uroczystości.

PODGLĄDANIE NA BACKSTAGE’U, CZYLI REPORTAŻ Z PRZYGOTOWAŃ DO ŚLUBU

Zanim wszyscy zebrani mogli podziwiać Asię w efektownej, nowoczesnej sukni i z pięknymi kwiatami, ja miałem przyjemność spotkać się z nimi wcześniej, w ich mieszkaniu gdzie trwały przygotowania. Razem z ich najbliższymi przyjaciółmi byliśmy świadkiem wielu czułych gestów i ogromnej radości, których mimo stresujących chwil nie zabrakło nawet na sekundę. Nie byłbym też sobą gdybym nie namówił ich na wzruszający firstlook – chyba nie muszę Wam pisać co wybrałem na tło dla pierwszego spotkania.

CEREMONIA W PLENERZE POD GOŁYM NIEBEM

Pogoda niewątpliwie dopisała. Plenerowy ślub w Villa Julianna dzięki temu udał się znakomicie, choć przyglądając się szczęśliwym twarzom wszystkich zgromadzonych można było odnieść wrażenie, że nawet gdyby padał deszcz, nic by to dla nich nie zmieniło. Szczęście jest zaraźliwe a ślub w plenerze taki jak ten, jest tego doskonałym przykładem. Pięknym jego elementem była również osobista przysięga jaką złożyli sobie Asia i Józek tuż po oficjalnej części. Bardzo namawiam wszystkie pary, które mam przyjemność fotografować aby nie rezygnowały z takich okazji, bo to one właśnie sprawią, że ślub jest jeszcze bardziej wyjątkowy i osobisty. Jeśli zastanawiacie się jak zaplanować i na co zwrócić uwagę podczas przygotowywania się do swojej plenerowej ceremonii koniecznie zerknijcie do mojego poradnika.

WESELE W VILLA JULIANNA

Plenerowy ślub w Villa Julianna był ceremonią podczas której przyszli małżonkowie przysięgali sobie miłość i wierność w otoczeniu przyrody ale nie można odmówić temu wydarzeniu również eleganckiego charakteru. Piękna i uroczysta kolacja w skąpanej zachodzącym słońcem oranżerii i wzruszający pierwszy taniec rozpoczęły przyjęcie wewnątrz dworku. Nie można też zapomnieć o przyjaciołach i prezencie w postaci pokazu zdjęć jaki przygotowali dla Asi i Józka. Byłem ogromnie szczęśliwy mogąc być częścią tego dnia i towarzyszyć im we wszystkich jego momentach. A jeśli jesteście ciekawi jak to wyglądało od drugiej strony zerknijcie co napisali o mnie główni bohaterowie tuż po swoim ślubie.